Monika Valentova
Maks i pusty brzuszek
Mały Maks tak spieszył się do zabawy, że nie zjadł obiadu. Cóż jednak się dzieje? Nagle nie ma sił bawić się, opuszcza go też dobry humor. Na szczęście w pobliżu jest mama, która wyjaśnia mu, że tak jak samochody potrzebują paliwa, tak i my ludzie musimy regularnie jeść, byśmy mieli energię.