Monika Cavojova
Rozbiegane myśli
Bajka ta, opowiadająca o rozbieganych i niemogących się uspokoić przed snem myślach, świetnie sprawdzi się jako dobranocka. Pokazuje bowiem dziecku, jak wieczorem wygląda i działa jego umysł.
Pieprz i Sól znaleźli dla siebie w samolocie miejsce wprost idealne – wózek, z którego serwuje się posiłki. Dzięki temu w trakcie lotu wciąż przemieszczali się tam i z powrotem przez cały kadłub statku
– Najbardziej chciałbym zobaczyć kokpit – szepnął koleżance Pieprz.
– A co to takiego ten kokpit? – spytała Sól, lecz zanim Pieprz zdążył jej odpowiedzieć, odezwał się jakiś sygnał
Tych piktogramów Pieprz jednak nie znał. Były zupełnie inne niż te, które widzieli na statku transatlantyckim pływającym po oceanie. Nie wskazywały żadnego kierunku. Zauważył jednak, że wszyscy pasażerowie zaczęli zapinać pasy bezpieczeństwa.
– Co się dzieje? – wystraszyła się Sól.
– Nie wiem dokładnie, ale pewnie zbliżają się turbulencje – trochę będzie nami trzęsło.
I choć jego koleżanka nie rozumiała słowa „turbulencje”, szybko dowiedziała się, co to słowo oznacza. Najpierw zaczęło mocno trząść całym
– No, pan kapitan sobie poradził – uśmiechnął się Pieprz.
– Z czym? Z czym sobie poradził? –…