Bajka indyjska
Małpa i klin
Gdy ciekawskie małpy przychodzą przyjrzeć się z bliska budowie drewnianej świątyni, jedna z nich z powodu swojej nieostrożności wpada w poważne tarapaty. Jak to wszystko się skończy? Przeczytajcie historię z morałem!
Było sobie pewne afrykańskie
Tyle że nimfy morskie też były odrobinę
Pełen gniewu Posejdon zesłał na królestwo Cefeusza i Kasjopei straszliwego potwora morskiego. Pływał on dookoła brzegów królestwa, wychodząc od czasu do czasu na ląd, niszcząc zbiory i napadając
Król nie wiedział, co
– Jeśli chcesz, by w twoim królestwie znów dobrze się wiodło, oddaj potworowi swoją córkę Andromedę. Gdy potwór ją dostanie, odpłynie od twoich brzegów i nigdy więcej nie powróci.
Rozdygotany król wrócił do domu, zdecydowany by zataić wróżbę przed wszystkimi.
– Nigdy nie poświęcę swojej córki – mamrotał
Ktoś w końcu jednak to usłyszał i królewska tajemnica wyszła na jaw. W ten sposób wróżba przedostała się
– Usłuchajcie wyroczni! – krzyczały tłumy pod oknami królewskiego
Król musiał przyznać, że mają rację. Z ciężkim sercem obiecał więc, że wyda swoją córkę potworowi. Następnego ranka ze łzami w oczach przywiązał ją do skały na wybrzeżu i…