Bajka celtycka
Ruda lisica
W tej celtyckiej opowieści poznacie pomysłową, rudą lisicę. Gdy w jej przepięknym rudym futrze po raz kolejny zalęgają się pchły, wymyśla sprytny sposób na to, by się ich pozbyć.
Agnieszka lubiła wszystkie pory roku. Wiosnę, ponieważ wszystko się
– Deszcz jest tak paskudnie mokry! – skarżyła się za każdym razem.
Gdy tego roku wiosna znów zmieniła się w lato, nastał czas, by wyruszyć
– Mogliśmy równie dobrze zostać w domu – denerwowała się w samochodzie, gdy na blaszany dach spadały ciężkie
– Jesteś nachmurzona niczym to niebo dzisiaj – drażnił się z nią tata. – Wiesz w ogóle, że bez deszczu stracilibyśmy większość fajnych rzeczy, które sprawiają nam zawsze tyle frajdy?
Agnieszka pokręciła tylko przecząco głową. Tatuś tymczasem kontynuował:
– Naprawdę! Na przykład wiosną. Wszystko kwitnie i się zieleni… ale to przecież tylko dzięki deszczowi. Gdyby nie padało, trawa i drzewa pozostałyby suche i bez
Agnieszka zamyśliła się.
– Ale w zimie nie pada deszcz! Wtedy sypie piękny śnieg, który nie ma nic wspólnego z tym paskudnym deszczem.
– Wprost przeciwnie – odparła z uśmiechem mama. – Śnieg to właściwie też deszcz. Tylko mroźne zimne powietrze zmienia zwyczajne krople w kruche płatki
– Może deszcz…