Ząbkopsujki

10
 min
5
+
4.63
 • 
46
 ocen
Wiedziałeś o tym, że w zakurzonym kącie szkoły dla dzieci istnieje jeszcze jedna szkoła? To szkoła dla bakterii i zarazków, które cały dzień zajmują się wyłącznie knuciem, jak tu zarazić dzieci! Przeczytaj o jednej spośród wielu ich (nie)udanych przygód i naucz się wraz ze swoimi bliskimi zdrowych nawyków.
Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Ząbkopsujki
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR
Mio’s tip
Po stuknięciu na 🔊 zaznaczone słowa odtworzysz dźwięki.

W Szkole Bakterii, Próchnicy i Wszelkiej Innej Zarazy było dziś wesoło. A najweselej było właśnie w pierwszej A.

Jak już sama nazwa wskazuje, do tej szkoły chodziły wszystkie małe bakterie, wirusy, zarazki i choroby. Oczywiście nie chodziły się tam jednak uczyć! Te małe nicponie miały każdego dnia jedno jedyne zadanie – wywołać jak najwięcej chorób, zapaleń, próchnicy, smarków i dziecięcego płaczu. Komu udało się to najlepiej, ten otrzymywał od pana nauczyciela Pleśniaka spleśniałą piątkę.

Szkoła Bakterii, Próchnicy i tak dalej nie była właściwie prawdziwą szkołą. W rzeczywistości złośliwe zarazki i bakterie wprowadziły się po prostu do ludzkiej szkoły. W każdej klasie znalazły jakiś stary, zapomniany kłąb kurzu. Najważniejsze, by był jak najdalej od mydła i wody, bo wychowankowie Szkoły Bakterii i Wiecie Czego lubili wszystko poza mydłem i wodą. Rozgościli się więc w kłębie brudu w najciemniejszym kącie i już. Bakterie i zarazki nie potrzebują przecież ławek ani tablicy.

Podczas gdy dzieci z pierwszej A pilnie się uczyły, w zakurzonej pierwszej A bakterie leniwie się wylegiwały, ziewały i rozmyślały, co by tu dziś podłego zrobić. Najmniejsze bakterie wciąż jeszcze się uczyły swojego fachu – czekały, aż zrobi się przeciąg i zwieje je na czyjąś nieumytą rękę.

– Wczoraj Jurek zaniósł mnie na rękach aż do domu! – chwaliła się mała bakteria Skoczek. – To wielki leń, który nigdy nie myje rąk. Już prawie chciał podłubać w nosie, ale tata mu zabronił. A byłem już tak blisko! Urządziłbym mu tam niezłe przedstawienie! – przechwalał się.

– Phi – odezwał się Wiercioch – ja dostanę się dzieciakowi do ust, kiedy tylko zechcę. I wywiercę mu taką dziurę w zębie, jakiej jeszcze nie widzieliście!

Małe bakterie westchnęły z zachwytem. W całej klasie to właśnie Wiercioch był najgroźniejszą bakterią. Tyle dziecięcych zębów już przewiercił! On i jego…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 10 000 ocen