Rozgniewane słoneczko

7
 min
1
+
4.84
 • 
25
 ocen
Mała biedronka nie umie się zachować, a jej niegrzeczne zachowanie wyprowadza z równowagi nawet słonko, które wysusza w gniewie całą łąkę, wywołując ogromne zmartwienie wśród jej mieszkańców. Biedronka musi nauczyć się, jak przyznać się do błędu i przeprosić za swoje zachowanie. Czy uda się jej uratować łąkę?
Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Rozgniewane słoneczko
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR
Mio’s tip
Po stuknięciu na 🔊 zaznaczone słowa odtworzysz dźwięki.

Daleko w górach, tam, gdzie drzewa mają jeszcze zwyczaj szeptać między sobą, znajdowała się łąka. Na tej łące rosły przeróżne kwiatki w tylu kolorach, że aż mieniły się w oczach. Szumiał też strumyk, który dawał orzeźwienie motylkom, żuczkom i biedronkom. Dobrze się tam wszystkim razem żyło.

Pewnego pięknego dnia na łąkę przyfrunęła mała biedroneczka Ania. Dopiero niedawno wykluła się z jajeczka, ale już była ciekawa świata wokół siebie. Zainteresowały ją kwiatki oraz szum strumyka. Później zauważyła przyjemne ciepełko, dochodzące gdzieś z góry. Spojrzała na niebo i zobaczyła tam ogromną, jaśniejącą kulę.

– Kim jesteś? – spytała bez przywitania Ania. Była jeszcze malutką biedroneczką i nie wiedziała, jak się zachować.

– Jestem słoneczko – odparła kula, głaszcząc biedronkę swoimi cieplutkimi promieniami po kropkach.

– Ty nie jesteś żadne słoneczko! Przecież to ja jestem słoneczkiem! Wszyscy w domu mnie tak nazywają, na dodatek mam aż siedem kropek! A ty jesteś jakąś głupią kulą na niebie! – zaczęła krzyczeć biedronka, tupiąc nóżkami ze złości.

Słoneczko na niebie aż straciło dech. Taki mały owadzik, a tyle w nim złości!

– Skoro jesteś dla mnie taka niemiła, biedroneczko, to pokażę ci, co potrafię! – zdenerwowało się słonko. Zaczęło przygrzewać, palić, aż kwiatki wokoło schyliły swoje kolorowe główki, a ich listki zaczęły żółknąć.

Biedroneczka Ania przestraszyła się. Ale i tak nie chciała przeprosić.

Rozgniewane słonko paliło dalej. Trawa zupełnie już wyschła i wszystkie robaczki zostały nagle bez pożywienia. A później nadeszło najgorsze – strumyk zupełnie wyparował. Łąka utraciła wilgoć i zaczęła więdnąć.

Zdesperowani mieszkańcy łąki spotkali się na naradzie.

Jako pierwszy przemówił mądry motyl:

– Słonko się na nas gniewa! Obraziło się i w ogóle nie chce z nami rozmawiać. Co teraz zrobimy?

– Jeśli nie przestanie tak strasznie palić, będziemy musieli przenieść się gdzieś indziej – powiedział żuczek Józio.…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 10 000 ocen