Kobieta i niedźwiedź

9
 min
5
+
4.67
 • 
49
 ocen

Samotna, inuicka kobieta otrzymuje w prezencie niedźwiedzia polarnego. Przyjmuje go i wychowuje, jakby był jej własnym synem. Niedźwiadek sprawia radość zarówno jej, jak i całej wiosce. Powoli rośnie, staje się coraz większy i groźniejszy, a to pociąga za sobą pewne problemy…

Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Kobieta i niedźwiedź
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

Kiedyś, dawno temu, żyło na dalekiej północy plemię Inuitów. W niegościnnym, arktycznym klimacie mieszkali na zamarzniętym wybrzeżu w swoich budowanych z lodu igloo, a ich jedynym źródłem pożywienia było morze. Głównie jadali foki i łososie, a od czasu do czasu udawało im się złowić coś innego. Wszyscy młodzi mężczyźni z tego plemienia byli myśliwymi lub rybakami. A to, co upolowali lub złowili, zawsze zanosili do osady swoim rodzinom.

W pobliżu osady żyła również pewna staruszka, która była samiuteńka jak palec. Nie miała ani męża, ani brata, ani syna – nie miała nikogo, kto pomógłby jej zdobywać pożywienie. Dlatego pomagał jej zawsze któryś z sąsiadów, dzieląc się z nią częścią swojej zdobyczy. Staruszka czuła się jednak bardzo samotna. Tak bardzo pragnęła mieć rodzinę! Często bez celu błąkała się po zimnym, wietrznym nabrzeżu, modląc się o syna.

Pewnego dnia myśliwi wrócili z polowania z naprawdę dużym łupem – ogromnym niedźwiedziem polarnym. Zatrzymali się też u staruszki, by podarować jej na znak szacunku niedźwiedzie żebra, po czym ruszyli z łupem do wioski. Po chwili jednak jeden z młodych myśliwych przybiegł z powrotem. Zrobiło mu się bowiem żal samotnej staruszki, dlatego podarował jej młodego niedźwiadka.

Staruszka z zaciekawieniem spojrzała na tę małą zmarzniętą włochatą kuleczkę. Najpierw pomyślała, że młode przemarzło na kość. W ciepłym igloo szybko jednak doszło do siebie i żałośnie zapiszczało.

– Założę się, że jesteś głodny, prawda, malutki? – Staruszka rozejrzała się po igloo i znalazła dla niedźwiedzia kawał wielorybiego sadła oraz resztki łososia. – Będziesz się nazywać Nakoda – powiedziała czule, patrząc w jego wielkie, niewinne oczy.

Od tego dnia zaczęła się między nimi tworzyć silna więź, taka, jaka zwykle istnieje między matką a synem. Staruszka nieustannie mówiła do niedźwiedziątka, czasami wydawało jej się nawet, że ono rozumie ją tak jak człowiek. Gdy było głodne, niecierpliwie…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Darmowa próba

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen